Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Creamy
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:46, 11 Lut 2008 Temat postu: samobójstwo. |
|
|
co o tym myślicie?
mieliście kiedykolwiek myśli samobójcze?
piszcie, piszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
giftig
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z LaboratoriuM xD
|
Wysłany: Pon 17:24, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie miałam myśli samobójczych. Nigdy. Jednak trafiłam w swoim życiu na "samobójcę" i do dziś nie mogę się jeszcze otrząsnąć.
Mimo, iż takie osoby nie wywołują u mnie współczucia, ani żadnych tego typu emocji, to jednak strach jest.... Zwłaszcza jeśli masz świadomość, że 'ty' jesteś powodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikita
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:56, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja miałam kiedyś myśli samobójcze, ale czasami miewam i obecnie, ale na szczęście bardzo rzadko. Co o tym myśle? Myślę, że co niektórzy "samobójcy" wcale nie chcą popełnić samobójstwa tylko chcą zwrócić swoją uwagę innych, to jest bardziej wołanie o pomoc niż pozbawienie życia. Oczywiście są tacy co rzeczywiście mają słabą psyche i chcą popełnić samobójstwo i robią to że tak powiem bardziej w ukryciu żeby czasem ktoś ich nie odratował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
giftig
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z LaboratoriuM xD
|
Wysłany: Pon 18:38, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Ci, którzy robią wielki szum z tego, że załóżmy się wieszali czy też chcą się powiesić i obnoszą się z tym, jak z powodem do dumy, wcale tak naprawdę tego nie chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PatiLulka
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:31, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie miałam i nie mam zamiaru. I na szczęście nie spotkałam jeszcze osobiście samobójcy (znaczy wtedy jakby żył;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
giftig
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z LaboratoriuM xD
|
Wysłany: Śro 21:40, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak... Miałaś bardzo duże szczęście i oby tak zostało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PatiLulka
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:43, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tez mam taka nadzieję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Dołączył: 23 Sie 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:33, 26 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Wyszedl na ulice. Dziesiec krokow od szynku uslyszal odglosy ozywionej, lecz normalnej aktywnosci. Kusilo go, zeby wrocic, ale rozmyslil sie.
Po drugiej stronie ulicy dostrzegl wywieszke "Kawiarnia". Poszedl tam i otworzyl drzwi. Znowu nie zobaczyl nikogo. Na ladzie staly kubki z kawa i innymi, jeszcze goracymi napojami, a szklanki z zimnymi zachowaly temperature. Na otwartym ruszcie skwierczaly dwa steki. Nie byly spalone na wegiel, lecz lekko przyrumienione, jakby ktos je wlasnie przewrocil. Z otworow po widelcu nadal wyciekala krew i sok.
Wystraszyl go nagly gwizd. Okrecil sie i wyciagnal pistolet, ale zorientowal sie, ze halas dobiega z czajnika, w ktorym zawrzala woda.
Chwileczke, powiedzial do siebie nerwowo. Wlasnie zawrzala?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|