Tamos |
Wysłany: Sob 23:11, 05 Sty 2008 Temat postu: Wiersze |
|
Kres
Wędrówki nadszedł wreszcie kres,
Ze śmiercią zaraz się połączę,
Me oczy przepełniają miliony łez,
Na wieczność z czeluścią tartaru się złączę,
Hades już czeka na mnie tam,
Syzyf jak i inni skazani na zgubę,
Trofeum za me życie odebrać mam,
Jak panna na ślubie tak i ja dostałem drużbę.
W skład niej wchodzi bestia o psich pyskach,
Na czole trzy cyfry – 666 – widnieją,
Przy stole ognistym niczym rydwan w najjaśniejszych błyskach,
Wysiada on - a przy nim kwiaty wszystkie więdną,
Pokłon mi złożyć mu kazali,
Lecz ja się obawiam potęgi istnienia,
Na głowę worek każdemu wkładali,
Wymazać z pamięci miał wszystkie wspomnienia,
Polany, lasy, niebo i ziemia,
To wszystko przepadło przy końcu istnienia,
Nagle sklepienie zapadło się od drżenia,
I ujrzałem postać w białej szacie – bez wątpienia,
Przepędza ona bestię ze ślepiami krwistymi,
Biały mesjasz chwyta mnie za rękę,
Idę już wyżej krokami małymi,
Czyżby to kres był owej udręki?
Stopy odrywają się od podłoża,
Stąpam coraz wyżej i wyżej,
To już na pewno nie droga w bezdroża,
Stwórcy jedynego jestem coraz bliżej.
Nad obłokami nieba ujrzałem raj,
To tu już zawsze mieszkać będę,
O Panie proszę twej siły mi daj,
Bym duszy mej nie podarł na strzępkę. |
|