www.w samych skarpetkach. fora.pl
uaha! to na pewno nie dla ciebie śmiertelniku.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.w samych skarpetkach. fora.pl Strona Główna
->
rozmowy.
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
~
----------------
Regulamin.
cześć.
fotki!
!
----------------
my...
pytania
rozmowy.
śmiechy chichy i nie tylko
*
----------------
ogólnie
zdrowie/dojrzewanie
poważnie
uczucia
styl życia
♥
----------------
muzyka
film
moda/uroda
książki
rozrywka i kultura
taniec.
@
----------------
komputer & internet
hobby.
sport
technologia
&
----------------
nasza twórczość!
~
----------------
szkoła
podróże
jedzenie
archiwum iks
~..
----------------
organizacyjne
...
$
----------------
reklama
arena
gry~!
`
----------------
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 14:44, 26 Maj 2017
Temat postu:
-Nie ma zadnych zasad oprocz tych, ktore stworzysz sila woli. Wszystko co zobaczysz i uslyszysz, powstalo w czyjejs wyobrazni. Przekonasz sie, ze i ty potrafisz. Musisz sie tylko skoncentrowac i jasno wyobrazic sobie to, czego chcesz. Nie probuj jednak pojedynku z Abaddonem. On ma za soba lata treningu i doswiadczenia. Najpierw rozejrzyj sie i przeprowadz kilka prob. Kiedy uznasz, ze jestes gotowy, znajdz Abaddona i rzuc mu wyzwanie. Zaproponuj walke o klejnot na scisle okreslonych zasadach. Skwapliwie na to przystanie. Reszta, czyli zwyciestwo, zalezy od ciebie.
Poziom szkoleniowy wykorzystywano do
pedicure ursynów
sprawdzania nowych projektow i teorii, a takze prowadzenia kursow doskonalacych dla eksperymentatorow. Tym wlasnie zajmowal sie teraz Abaddon.
Mac przeniosl sie na teren treningowy we wlasnym ciele i od razu doszedl do wniosku, ze jesli istnieje pieklo, musi wlasnie tak wygladac. Szara nicosc ciagnaca sie od horyzontu po horyzont. Ziemia, pozbawiona wszelkich cech charakterystycznych, wygladala jak wylozona ciemnoszarymi plytkami, ale miala konsystencje ubitej gleby. Nie bylo ksiezyca, gwiazd ani slonca, a wszystko oblewala niesamowita poswiata szarowki. Gdyby chcial wyruszyc w droge, widzialby wyraznie, dokad idzie, tyle ze nie bylo zadnego "dokad"...
Nieruchome, ciezkie powietrze wydawalo sie naladowane elektrycznoscia, choc nie bylo tam niczego, co mozna by zobaczyc, uslyszec, posmakowac, dotknac. Jakas czastka umyslu wyczuwal jednak tajemnicza energie, choc nie potrafil jej zidentyfikowac.
Przypomnial mu sie wers: "Ziemia zas byla bezwladem i pustkowiem." Uswiadomil sobie, ze tak wlasnie musiala wygladac. Oparl sie pokusie, by zawolac: "Niech sie stanie swiatlo!" Mogart uprzedzil go, ze
niehttp://www.studiopantera.pl/manicure
bedzie tutaj sam. Mac bal sie, ze jesli cos powie, otaczajaca zywa energia spelni polecenie, zdradzajac w ten sposob jego obecnosc.
Zatrzymal sie, zastanawiajac nad tym, co powiedzial Mogart.
aaa4
Wysłany: Pią 14:36, 26 Maj 2017
Temat postu:
Postanowil, ze zrobi maly eksperyment, zanim ruszy dalej. Wyciagnal reke i powiedzial rozkazujacym tonem:
-Niech w mojej dloni znajdzie sie jablko!
Nic sie nie wydarzylo.
Przez chwile czul sie zdezorientowany. Wedlug Mogarta caly proces byl bardzo prosty. Myslal goraczkowo, starajac sie wytropic blad. Znowu wyciagnal reke i skoncentrowal sie.
-Niech sie tu pojawi soczysty czerwony macintosh!
Nic. Zaczal sie niepokoic. Moze Mogart sie mylil. Moze to dotyczylo tylko demonow albo istniala jakas magiczna formula.
Rozluznil sie, wykonal kilka cwiczen oddechowych i sprobowal oczyscic umysl z wszelkich mysli. Zamknal oczy i wyobrazil sobie duze, soczyste, czerwone jablko. Tylko jablko. Jablko w dloni.
W pewnym momencie odniosl wrazenie, ze dotyka go strumien energii. Oplynal mu ramie jak ciepla woda i skupil sie w prawej dloni. Uczucie nie bylo nieprzyjemne. Nie opieral mu sie.
I wtedy poczul cos w rece. Otworzyl oczy i spojrzal. Trzymal jablko dokladnie takie, jakie sobie wyobrazil. Choc mial nadzieje, ze mu sie uda, byl zdumiony. Wygladalo jak jablko i bylo takie w dotyku, a przeciez wysnil je sobie. Ugryzl kawalek.
Coz, przynajmniej mial pewnosc, ze nie umrze z glodu na tym swiecie. Doszedl do wniosku, ze najwazniejsza jest koncentracja. Musial wyobrazic sobie przedmiot, ktory chcial stworzyc, a to ograniczalo skale mozliwosci do jego wlasnych doswiadczen i wymagalo troche czasu. W chwili napiecia bedzie bezradny.
Zrozumial teraz, jak dokonywano cudow i magicznych sztuczek. Kazdy mogl to zrobic. Czary, formulki i magiczne przedmioty sluzyly koncentracji. Ominiecie sztucznie ustalonych praw natury moglo okazac sie nielatwe. Naruszenie ich zapewne zwracalo uwage stworcow pochodzacych z rasy Mogarta. Mac uznal, ze wpadl na wyjasnienie nadprzyrodzonych zjawisk we wlasnym swiecie i moze w wielu innych. Ta fascynujaca koncepcja mogla mu sie jeszcze przydac.
Tutaj, na terenie treningowym, gdzie nie obowiazywaly zadne narzucone prawa, droga byla otwarta.
Mac poswiecil troche czasu na cwiczenia. Nauka nie przychodzila mu latwo. Mial na nia za malo czasu, jednak wkrotce nabral pewnej wprawy. Tworzyl wprawdzie pojedyncze, lecz calkiem zlozone rzeczy, jak na przyklad jodle, ktora zyla dlatego, ze on sobie ja wymyslil. Nie byl w pelni zadowolony, ale te male sukcesy musialy na razie wystarczyc. Nie mogl zwlekac w nieskonczonosc. Gdzies w tej bezkresnej pustce znajdowal sie klejnot.
Mac postanowil ruszyc, ale zaraz stwierdzil, ze nie wie dokad. Przeszukal wzrokiem horyzont. Ostatnim razem to Mogart zaprowadzil go na miejsce...
I wtedy zobaczyl cos. Nikla poswiate w oddali. Przez chwile nie byl pewien, czy wyobraznia nie plata mu figla. Mimo to ruszyl w tamtym kierunku. Maszerowal przez ponad godzine. W miare jak zblizal sie do poswiaty, coraz bardziej upewnial sie, ze podjal wlasciwa decyzje. Stal sie czujny.
Przed soba zobaczyl miasto. Wygladalo jak wyjete ze starego westernu: jedna blotnista ulica, a po obu stronach domy, sklepy, koryta z woda i koniowiazy. Z duzego budynku, w ktorym zapewne miescil sie bar, dobiegaly dzwieki pianina i ludzkie glosy.
Zalowal, ze nie ma broni. Nie wiedzial, kto jest w miescie - moze sam Abaddon. Przystanal, wyobrazil sobie pas i rewolwer w futerale, poczul przeplyw energii i na biodrach pojawil sie zadany przedmiot. Mac stwierdzil jednak, ze rewolwer jest kiepski, za bardzo w stylu Dzikiego Zachodu, ktory narzucilo mu miasto. Jakiej wlasciwie broni potrzebowal? Celnej, wielostrzalowej, lekkiej, latwej w uzyciu i bez silnego odrzutu, ktorym cechowala sie czterdziestka piatka trzymana w dloni. Sprobowal znowu, lecz tym razem zazyczyl sobie wlasciwosci pistoletu laserowego, ktory widzial kiedys na filmie science fiction. Nie mial pojecia, czy cos takiego w ogole istnieje, ale to bylo nieistotne, skoro mogl urzeczywistnic swoj pomysl.
Rewolwer zmienil sie. Zewnetrznie nadal wygladal jak z 1880 roku,
Thalia
Wysłany: Czw 23:26, 24 Sty 2008
Temat postu:
do U like love triangle...? XD
Sabaku no Gaara
Wysłany: Śro 21:10, 23 Sty 2008
Temat postu:
What about me? I'd like to have sex, too
giftig
Wysłany: Sob 12:47, 05 Sty 2008
Temat postu:
oMg! <hahaha>
Creamy
Wysłany: Pią 15:38, 04 Sty 2008
Temat postu:
ofc i want it xd.
Włóczykij
Wysłany: Pią 14:58, 04 Sty 2008
Temat postu:
You wanna go to sex with me, oh yeesss..
Creamy
Wysłany: Czw 21:56, 03 Sty 2008
Temat postu:
you rly don't want to know what i want : D.
Włóczykij
Wysłany: Czw 16:30, 03 Sty 2008
Temat postu:
What the fuck you want?
Creamy
Wysłany: Pią 23:26, 28 Gru 2007
Temat postu: offtop po angielsku.
in english please : ).
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin